Czy da się przekształcić analog na aparat cyfrowy?

Fotografujemy na potęgę! Specjaliści od czasu do czasu podają informację ile zdjęć wykonywanych przez nas trafia do sieci w ciągu…. na przykład 1 sekundy! Są to ogromy gigabajtów. Już dwa lata temu podawano, że człowiek generuje tak wiele danych w Internecie, że  ich liczba równa się z całym „dorobkiem cywilizacyjnym” człowieka na przestrzeni minionych wieków. Tendencja ta rośnie. Każdego roku wrzucamy do sieci o ok. 40 % więcej zdjęć i materiałów. Jak w takim razie ma się fotografia tradycyjna? Czy ktoś w ogóle wpadł na to, aby połączyć siły analogów i cyfry?  Jak będzie wyglądała sytuacja związana z wywoływaniem lub naświetlaniem zdjęć w przyszłości? Czytaj!

źródło: Pixabay

Aparat w komórce

Dzielenie się fotografiami bezpośrednio po ich wykonaniu stało się normą. Przeglądamy masę zdjęć naszych znajomych każdego dnia przebywając w wirtualnym świecie na  platformach społecznościowych. Jeśli dobrze się zastanowić, to właśnie aparaty w telefonach komórkowych zmieniły nasze postrzeganie rzeczywistości i nasz codzienny udział w niej. Aparaty w telefonach zmieniły nasz świat. Ułatwiły uwiecznianie chwili i udostępnianie zdjęć niemal w momencie ich powstania.

Sprzęt komunikacyjno – fotograficzny przeszedł technologiczną rewolucję począwszy od modeli:

- Samsung SCH-V200

- Nokia 3310

- J-Phon firmy Sharp

- Sanyo SCP- 5300

- Nokia 7650

- Sony Ericsson T68i

- do późniejszych wyprodukowanych po 2004 roku.

Czy wyobrażamy sobie dziś życie bez aparatów w telefonach komórkowych? Czy można wrócić do dawnego sprzętu i nadal fotografować? Jaka może to być fotografia? Co z tradycyjnym wywoływaniem zdjęć? Każdy, kto nie chce iść z nurtem, ale „płynąć pod prąd”, a być może tym samym wytyczać nowe kierunki związane z fotografią, powinien zainteresować się możliwością wykorzystania analogów do wykonywania zdjęć cyfrowych. Dla wielu telefon z aparatem jest wygodny, jednak wśród fotografujących są miłośnicy, praktycy, fascynacji, którzy szukają nowych dróg, rozwiązań, efektów.

źródło: Pixabay

Ze świata analogów do świata cyfrówek

Rewolucja dokonała się na naszych oczach! Pokolenie 30, 40, 50 i 60-latków doświadczyło odejścia od fotografii analogowej i przejście w cyfrowy wymiar fotografii. Jednakże należy pamiętać, że w naszych domach zalegają aparaty analogowe. Jak możemy je wykorzystać? Czy fotografia analogowa i wywoływanie zdjęć ma sens? Przez myśl przechodzi wątpliwość, czy da się przekształcić aparat analogowy w cyfrowy? Czy rewolucja „w drugą stronę” jest możliwa? Co można zyskać? Jak będą wyglądały fotografie wykonane takim aparatem i czy „warta skórka za wyprawkę”, jak mówi przysłowie?

źródło: Pixabay

Pomysł na przekształcenie analoga w aparat cyfrowy

W laboratoriach wielkich firm związanych ze światem fotografii i aparatów co rusz pojawiają się pomysły związane z przekształceniem aparatu analogowego w aparat cyfrowy. Jednak żadna z koncepcji nie zamieniła się w czyn. To już o czymś świadczy! Jakie są cyfrowe początki analogów używanych do robienia zdjęć? Jaka jest ich historia?

• Kiedy aparaty cyfrowe należały jeszcze do rzadkości pojawiła się idea montowania adapterów  w miejsce filmów, po to, aby móc robić zdjęcia cyfrowe za pomocą analogowych aparatów. Firma Silicon Film wymyśliła projekt DigiPod.  Powstała specjalna przystawka nazwana „I’m Back”. Firma Silicon Film Technologies pracowała nad cyfrowymi rolkami do aparatów. Matryca miała możliwość zapisu 24 cyfrowych obiektów, ale…. – UWAGA - miała zawrotną wartość w postaci czułości 1,3 mln px. Matryca mogła współpracować  z lustrzankami marki Nikon i Canon. Sprzęt jednak nie trafił nigdy do masowej produkcji!
• W czasopiśmie „Mikrokomputer” z lat 90-tych minionego wieku zamieszczono artykuł na temat cyfrowej wkładki do aparatów małoobrazkowych. Jednak firma, która planowała wdrożenie tego fotograficznego gadżetu na rynek wycofała się z produkcji ze względu na różnego rodzaju trudności techniczne.
• Podobne rozwiązanie dotyczy tzw. Film35. Pomysł dotyczy analogowej kamery, która dzięki specjalnej przystawce ma zamienić się w aparat cyfrowy! Pomysł reklamowany jest jako „cyfrowe wrażenia analogowe  w stylu vintage”. Projektanci Film35 zaznaczają, że urok analogowej kamery i jej możliwości cyfrowe może rozbudzić na nowo pasję fotografowania wśród osób, które zajmowały się fotografia jeszcze przed wynalezieniem cyfrówek.
• 18 latek z Anglii opracował prototyp Frankencamera Konica Auto S3. Chłopak wymyślił połączenie aparatu cyfrowego i analogowego przy użyciu drukarki 3D i części cyfrowego aparatu Sony NEX-5.

źródło: Pinterest

Na czym ma polegać dopasowanie analoga

Koncepcja oparta na Film35 jest badana przez firmę z siedzibą w Hongkongu. Polega na zamontowaniu cyfrowego adaptera w miejsce filmów analogowych w lustrzankach. Zamiast rolki z filmem wewnątrz tradycyjnego aparatu ma znaleźć się 12 megapixelowa matryca CMOS APS-C  w formacie 3:2. Fotografowanie stanie się bajecznie proste! Zdjęcia będzie można zapisywać w formacie JPEG, RAW, JPEG i RAW w rozdzielczości 4200x2832. Czułość matrycy szacowana jest na ISO 100 DO 12800 z kompensacją ekspozycji w wymiarze od -5 do + 5 EV. Firma pracująca nadal nad pomysłem uchyla rąbka tajemnicy, że być może pojawi się także funkcja AUTO ISO.

źródło: Pixabay

Prototypowy aparat analogowy z możliwością wykonywania zdjęć cyfrowych

Adapter ma mieć wymiary 43x89x25mm. Ma uruchamiać się dzięki akumulatorowi litowo-jonowemu. Szacuje się, że będzie można wykonywać ok. 150 zdjęć. Producenci mówią o wdrożeniu do produkcji specjalnego adaptera z modułem Wi-Fi oraz kartą microSD, który będzie montowany w aparacie analogowym. Pozwoli to na współpracę z telefonami komórkowymi, aby mieć natychmiastowy kontakt ze światem i móc przesyłać zdjęcia. Jak to zwykle bywa w takich przypadkach w telefonie będziemy musieli zainstalować sobie specjalną aplikację, za pomocą, której będziemy w stanie natychmiastowo wyświetlać zdjęcia na matrycy naszego telefonu!

źródło: Pinterest

Czy przystawki do aparatów analogowych to jest w ogóle jakąś przyszłość?

Już dzisiaj fotografią tradycyjna zajmuje się mała część wszystkich fotografujących. Czas aparatów, w których każdy parametr należało ustawić i przemyśleć, a zdjęcia zapisywały się na kliszy i zobaczyło się je dopiero po odebraniu wywołanych 36 klatek pakietu od fotografa  - minęła. Świat światłoczułych klisz też pomału przechodzi do lamusa. Fotografia cyfrowa króluje. Analogi są obecnie jedynie ciekawostką. Używa ich znikoma ilość osób pstrykających zdjęcia. Uważa się, że jeśli przystawki będą już dostępne, to znajdzie się niewielka grupka zapaleńców i hobbystów, która mogłaby ich używać. Aparaty cyfrowe są szybkie i sprawne. Można wykonać mnóstwo zdjęć i od razu znamy efekt swojej pracy. Aparaty mogą zapisać na matrycy wiele zdjęć, a nie tylko 36 klatek. Jednak producenci i pasjonaci fotografii dążą do ideału obierając sobie za cel stworzenie hybrydy w postaci analoga z możliwością cyfrowego zapisu zdjęć.

źródło: Pinterest

Pamiętajmy jednak, że ludzie pstrykają zdjęcia z bardzo różnorodnych powodów. Jedni bardziej dokumentują to, co się dzieje w ich życiu, inni nastawieni są na pasję i eksperymentowanie. Piszę z przekonaniem, że gadżet przyjąłby się w fotograficznych kręgach. Wiele osób śledzi ten temat uważając, że małe gabaryty i tania optyka byłyby zaletami takiego rozwiązania. Oczyma duszy wyobrażam sobie zdjęcia z mojego starego Zenita albo ulubionego analogowego Kodaka! Nie…. nie zachowam ich w formie cyfrowej. Najlepsze zostaną wywołane i trafią do domowego archiwum!